Marcel walczy o życie❗Wesprzyj go w walce o dzieciństwo❗
Najważniejsze informacje
-
DiagnozaOstra białaczka limfoblastyczna
-
Wiek Podopiecznego4 lata
-
Lokalizacja
-
PodopiecznyMarcel Sawczyk
Poznaj historię
Kiedy urodziny zamieniły się w koszmar
9 kwietnia 2025 roku miał być dniem radości – urodzinami taty Marcela. Zamiast świętowania przyszła jednak cisza, strach i łzy. Tego dnia 4 letni Marcel nagle źle się poczuł: miał gorączkę, był osłabiony, senny. Rodzice, zaniepokojeni jego stanem, zabrali go do szpitala w Kłodzku.
W trybie pilnym chłopiec został przetransportowany karetką do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Tam trafił na OIOM, a lekarze walczyli o jego życie. Po trzech dniach usłyszeli diagnozę, której żaden rodzic nigdy nie chce usłyszeć – ostra białaczka limfoblastyczna.

Walka o każdy oddech
W Klinice Przylądek Nadziei potwierdzono sepsę i zapalenie płuc. Pierwsze tygodnie były dramatyczne – Marcel leżał pod aparaturą, podłączony do kroplówek i antybiotyków. Lekarze i rodzice walczyli o każdy jego oddech. Dopiero po ustabilizowaniu stanu zdrowia można było rozpocząć leczenie onkologiczne.
Codzienność pełna bólu
Chemioterapia okazała się wyjątkowo trudna. Marcel ma podrażnione śluzówki, nie chce jeść, wszystko go boli. Przyjmowane sterydy wywołują u niego huśtawkę nastrojów – od złości po smutek i łzy. Czasem milczy całymi godzinami, zmęczony bólem i leczeniem. Ale nawet w tych chwilach potrafi się uśmiechnąć, gdy tata opowie mu coś zabawnego albo gdy zobaczy przez okno promyk słońca.
Dom między Kotliną a Przylądkiem
Choroba rozdzieliła rodzinę na dwa światy – dom w Kotlinie Kłodzkiej i szpitalny pokój we Wrocławiu. Tata zrezygnował z pracy, by być przy Marcelu i czuwać nad nim każdego dnia. Mama musiała wrócić do obowiązków zawodowych i dba o dom, który czeka na ich powrót. To życie w rozłące, w ciągłym niepokoju i tęsknocie. Codziennie toczą walkę nie tylko z chorobą, lecz także z bezsilnością.

Kolejne etapy walki
Po pierwszym protokole chemii rozpoczął się drugi, jednak pojawiły się komplikacje – zakażenie portu, infekcja bakteryjna, a potem COVID. Każdy z tych momentów był jak kolejny cios. Od końca października 2025 roku Marcel przebywa w Przylądku Nadziei. Jego odporność jest bardzo słaba, dlatego oprócz chemii otrzymuje glukozę i antybiotyki. Lekarze mają nadzieję, że gdy tylko stan chłopca się poprawi, będzie mógł kontynuować leczenie chemiotera
Siła rodziny, której nie złamał los
Choroba przewróciła życie tej rodziny do góry nogami, ale nie odebrała im nadziei. Codziennie uczą się cieszyć najmniejszymi zwycięstwami – jednym dobrym wynikiem, spokojnym snem Marcela, uśmiechem po ciężkim dniu.
Promuj zbiórkę
Pobierz przygotowane grafiki i podziel się nimi w mediach społecznościowych. Zachęć swoich znajomych do wsparcia i udostępniania. Rozwieś plakat w swoim miejscu pracy, szkole, sklepie. Każda informacja zwiększa szansę na wygraną Podopiecznego!
Każda złotówka i każde udostępnienie mają ogromne znaczenie. Pomóż dotrzeć do jak największej liczby osób i zwiększ szanse tej zbiórki. Poinformuj znajomych, rodzinę i społeczność – razem możemy więcej!
Przekaż 1,5% podatku
Twój e-PIT to najłatwiejszy sposób na rozliczenie podatków. Urząd Skarbowy wstępnie wypełnia zeznania podatkowe, a Ty możesz je zweryfikować, zatwierdzić lub poprawić.
- Krok 1 – zaloguj się do e-Urzędu Skarbowego i skorzystaj z usługi e-PIT.
- Krok 2 – w formularzu rozliczenia PIT kliknij opcję Wybierz organizację.
- Krok 3 – na liście organizacji wyszukaj Fundację Cancer Fighters lub wprowadź numer KRS 0000581036.
- Krok 4 – w polu z celem szczegółowym 1,5% wskaż Podopiecznego wpisując poniższe dane:
-
Nr KRS0000581036
-
Cel szczegółowyMarcel Sawczyk
Wpłaty i słowa wsparcia
-
Cel zbiórkiLeki, rehabilitacja, koszty leczenia, koszty edukacji
Promuj zbiórkę
Pobierz i udostępnij materiały
Przekaż 1,5% podatku
Pamiętaj, to nic nie kosztuje
Pobierz kod QR
Skarbonka pod ręką
Marcel walczy o życie❗Wesprzyj go w walce o dzieciństwo❗
-
Cel zbiórkiLeki, rehabilitacja, koszty leczenia, koszty edukacji
Poznaj historię
Kiedy urodziny zamieniły się w koszmar
9 kwietnia 2025 roku miał być dniem radości – urodzinami taty Marcela. Zamiast świętowania przyszła jednak cisza, strach i łzy. Tego dnia 4 letni Marcel nagle źle się poczuł: miał gorączkę, był osłabiony, senny. Rodzice, zaniepokojeni jego stanem, zabrali go do szpitala w Kłodzku.
W trybie pilnym chłopiec został przetransportowany karetką do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Tam trafił na OIOM, a lekarze walczyli o jego życie. Po trzech dniach usłyszeli diagnozę, której żaden rodzic nigdy nie chce usłyszeć – ostra białaczka limfoblastyczna.

Walka o każdy oddech
W Klinice Przylądek Nadziei potwierdzono sepsę i zapalenie płuc. Pierwsze tygodnie były dramatyczne – Marcel leżał pod aparaturą, podłączony do kroplówek i antybiotyków. Lekarze i rodzice walczyli o każdy jego oddech. Dopiero po ustabilizowaniu stanu zdrowia można było rozpocząć leczenie onkologiczne.
Codzienność pełna bólu
Chemioterapia okazała się wyjątkowo trudna. Marcel ma podrażnione śluzówki, nie chce jeść, wszystko go boli. Przyjmowane sterydy wywołują u niego huśtawkę nastrojów – od złości po smutek i łzy. Czasem milczy całymi godzinami, zmęczony bólem i leczeniem. Ale nawet w tych chwilach potrafi się uśmiechnąć, gdy tata opowie mu coś zabawnego albo gdy zobaczy przez okno promyk słońca.
Dom między Kotliną a Przylądkiem
Choroba rozdzieliła rodzinę na dwa światy – dom w Kotlinie Kłodzkiej i szpitalny pokój we Wrocławiu. Tata zrezygnował z pracy, by być przy Marcelu i czuwać nad nim każdego dnia. Mama musiała wrócić do obowiązków zawodowych i dba o dom, który czeka na ich powrót. To życie w rozłące, w ciągłym niepokoju i tęsknocie. Codziennie toczą walkę nie tylko z chorobą, lecz także z bezsilnością.

Kolejne etapy walki
Po pierwszym protokole chemii rozpoczął się drugi, jednak pojawiły się komplikacje – zakażenie portu, infekcja bakteryjna, a potem COVID. Każdy z tych momentów był jak kolejny cios. Od końca października 2025 roku Marcel przebywa w Przylądku Nadziei. Jego odporność jest bardzo słaba, dlatego oprócz chemii otrzymuje glukozę i antybiotyki. Lekarze mają nadzieję, że gdy tylko stan chłopca się poprawi, będzie mógł kontynuować leczenie chemiotera
Siła rodziny, której nie złamał los
Choroba przewróciła życie tej rodziny do góry nogami, ale nie odebrała im nadziei. Codziennie uczą się cieszyć najmniejszymi zwycięstwami – jednym dobrym wynikiem, spokojnym snem Marcela, uśmiechem po ciężkim dniu.
Przekaż 1,5% podatku
Twój e-PIT to najłatwiejszy sposób na rozliczenie podatków. Urząd Skarbowy wstępnie wypełnia zeznania podatkowe, a Ty możesz je zweryfikować, zatwierdzić lub poprawić.
Krok 1
Krok 2
Krok 3
Krok 4
-
Nr KRS0000581036
-
Cel szczegółowyMarcel Sawczyk
Promuj zbiórkę
Pobierz przygotowane grafiki i podziel się nimi w mediach społecznościowych. Zachęć swoich znajomych do wsparcia i udostępniania. Rozwieś plakat w swoim miejscu pracy, szkole, sklepie. Każda informacja zwiększa szansę na wygraną Podopiecznego!
Każda złotówka i każde udostępnienie mają ogromne znaczenie. Pomóż dotrzeć do jak największej liczby osób i zwiększ szanse tej zbiórki. Poinformuj znajomych, rodzinę i społeczność – razem możemy więcej!







