Laura ma ostrą białaczkę limfoblastyczną❗ 4-letnia dziewczynka walczy o życie❗

Krok po kroku ku normalności!

Laura zakończyła już kolejny cykl chemioterapii według protokołu M. Przed nią jeszcze dwa, a następnie ostatni w ramach protokołu II. Potem nadejdzie półtoraroczny etap leczenia podtrzymującego, który ma umocnić efekty terapii i pozwolić wreszcie odetchnąć od najcięższych procedur

Chwile wytchnienia

Każdy cykl Laura znosi dzielnie, choć tuż po nim na jej twarzy i ciele pojawiają się bolesne, alergiczne ogniska. To efekt uboczny, który niesie ze sobą dyskomfort i zmęczenie, ale mimo to ogólny stan pozostaje stabilny. Po trzech niezwykle wymagających miesiącach wreszcie pojawiła się przestrzeń, by złapać oddech i poczuć, że choć na chwilę nadszedł czas lżejszych dni.

Dom i powrót do szpitala

Od 28 września najbliżsi Laury znów mogą cieszyć się jej obecnością w domu. Choć ten czas potrwa krótko, chwile spędzone razem przynoszą rodzinie ukojenie. Już 8 października dziewczynka wróci do szpitala na kolejny cykl, połączony z punkcją i kilkudniowym podaniem chemii. Cztery doby spędzone podpiętą do aparatury są dla niej szczególnie trudne – pełna energii i ruchu, musi zmagać się z unieruchomieniem w szpitalnym łóżku.

UPRAGNIONA REMISJA!!!

6 września stał się dniem, na który rodzina czekała z zapartym tchem. Badania potwierdziły remisję. To rezultat niezwykle wymagającego, 45-dniowego cyklu chemioterapii oraz terapii lekiem z programu klinicznego. Teraz pozostaje nadzieja, że ten stan się, a wraz z początkiem nowego roku Laura zakończy najcięższy etap terapii i wejdzie w fazę podtrzymania, w której chemia podawana będzie już tylko w tabletkach, a codzienność wypełnią głównie kontrolne wizyty.

Codzienność podporządkowana walce

Mama Laury skupia dziś wszystkie siły na jej zdrowiu. Powrót do pracy, do ludzi, do codzienności, którą lubiła musi poczekać  - teraz najważniejsza jest Laura! 29 września 2025

Pierwszy etap leczenia zakończony porażką

Za Laurą pierwszy cykl chemioterapii. Niestety — wyniki punkcji nie potwierdziły remisji, na którą tak bardzo wszyscy liczyliśmy. Choroba nie cofnęła się tak, jak zakładali lekarze. To oznacza jedno — leczenie musi być kontynuowane w bardziej intensywnej, rozszerzonej formie.

Mutacja genu komplikuje terapię

Wynik badań ujawnił obecność mutacji genetycznej, która może utrudniać osiągnięcie całkowitej remisji. Ten niepokojący sygnał skłonił lekarzy do podjęcia decyzji o włączeniu dodatkowego leku – dostępnego jedynie w ramach trwających badań klinicznych. Leczenie jest eksperymentalne, ale daje cień nadziei tam, gdzie schematy zawodzą. 

Przed Laurą kolejny rozdział walki

Rozszerzona chemioterapia, nowy - eksperymentalny - lek, nieustanne badania i czujność lekarzy. Wszystko to składa się na nadchodzące tygodnie, które będą próbą sił dla ciała i ducha. To czas pełen nadziei, ale też ogromnego wysiłku. Czas walki o zdrowie, o życie i o to, by móc w końcu wrócić do domu.

Dziękujemy, że jesteście

Dzięki Wam ta walka nie toczy się w samotności. Wasze wsparcie daje siłę i realną pomoc.  Nadzieja, choć zmęczona, wciąż się nie poddaje❗ 11 lipca 2025