Kostniakomięsak nie odpuszcza❗ PILNA POMOC❗
Najważniejsze informacje
-
DiagnozaKostniakomięsak (osteosarcoma)
-
Wiek Podopiecznego14 lat
-
Lokalizacja
-
PodopiecznyTomasz Michalski
Poznaj historię
Niegroźny upadek, rutynowe RTG, groźna odsłona
Historia walki Tomaszka z chorobą rozpoczęła się w maju 2021 roku. Wtedy, po niegroźnym upadku z hulajnogi, dla pewności zlecono rutynowe RTG, nic co mogłoby zapowiadać dramat. Zarówno lekarze, jak i rodzina spodziewali się co najwyżej złamania: bolesnego, ale zrozumiałego, które z czasem się zagoi.
Wynik badania obrazowego jednak wzbudził niepokój. W kości piszczelowej widoczna była niepokojąca zmiana. Specjaliści uznali, że to torbiel tętniakowata, którą należy usunąć chirurgicznie. 11 maja 2021 roku Tomasz przeszedł pierwszą operację - resekcję cysty i wypełnienie loży kostnej ceramentem. Wydawało się, że to koniec trudności, że teraz wystarczy tylko czas i regeneracja.

Niestety, rana nie goiła się prawidłowo. Cerament się nie przyjął, a miejsce operowane zaczęło ropieć. Po pięciu miesiącach konieczna była kolejna interwencja chirurgiczna. Oczyszczono kość i wypełniono ją ponownie, tym razem materiałem kościozastępczym.
Wyniki histopatologiczne wciąż wskazywały na torbiel tętniakowatą kości piszczelowej. Rodzina odetchnęła z ulgą. Wierzyli, że tym razem wszystko naprawdę dobiega końca.
Dwa lata względnej ciszy
Dwa lata spokoju. Dwa lata, w których rana zdążyła się zagoić, a życie powoli wracało do normalności. Tomek rósł, odzyskał sprawność i wiarę, że to co najtrudniejsze, zostało już za nim. Jednak 4 grudnia 2023 roku los znów przypomniał o swojej nieprzewidywalności.
Podczas zwykłej gry w piłkę pojawił się ostry, przeszywający ból - zupełnie nieadekwatny do doznanego urazu. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wykonano RTG. W miejscu, które miało się dawno odbudować, pojawiły się ubytki i mikropęknięcie. Z założoną szyną i zaleceniem trzytygodniowego unieruchomienia kończyny Tomek wrócił do domu, czekając na wyznaczenie terminu kolejnego zabiegu. 5 stycznia 2024 roku przeprowadzono resekcję torbieli kości piszczelowej z jednoczesnym wypełnieniem materiałem kościozastępczym i stabilizacją drutami. Pobrany podczas zabiegu materiał przekazano do badań histopatologicznych.
Są odległości, których nie mierzy się w kilometrach, lecz w tęsknocie
Od tej chwili wszystko podporządkowane zostało jednemu - walce o życie. Chemioterapia, wyznaczona według programu EuraMOS, rozpoczęła się natychmiast. Kolejnym etapem leczenia była przeprowadzona w maju 2024 roku operacja usunięcia fragmentu kości piszczelowej i wszczepienia endoprotezy.
Powrót do sprawności
Mimo że leczenie zostało zakończone, przed Tomkiem rozpoczął się długi okres rekonwalescencji. To był czas, w którym codzienność wypełniały żmudne ćwiczenia, ból i nieustanne przekraczanie granic, jakie narzucało osłabione ciało. Każdy krok stawał się wysiłkiem, a każda próba odzyskania sprawności testem wytrwałości i determinacji.
Przez wiele miesięcy Tomek uczył się wszystkiego od nowa. Wymagało to nie tylko siły fizycznej, ale także ogromnego samozaparcia i cierpliwości. Rehabilitacja trwała niemal rok i stała się codziennym wyzwaniem, walką o odzyskanie tego, co choroba próbowała odebrać.
Nawrót choroby
W lipcu 2025, w trakcie prowadzonego leczenia, dodatkowo przeprowadzone badania wskazały na obecność guzka w płucu Tomasza. Lekarze zlecili badanie PET, które wykazało obecność naciekającego guza w tkankach miękkich podudzia - dokładnie w miejscu, gdzie wcześniej wszczepiono endoprotezę. 10 października tomografia wykazała już liczne przerzuty do płuc.

Do protokołu włączono kolejną, bardziej agresywną chemioterapię. Emocje rodziny, kruche po latach nieustannego napięcia, zostały doszczętnie rozbite słowami o konieczności amputacji nogi. To decyzja, której nie sposób przyjąć spokojnie ani zrozumieć bez bólu. Jak wytłumaczyć dziecku, że aby ratować życie, trzeba poświęcić część siebie? Jak powiedzieć czternastoletniemu chłopcu, że zamiast marzeń o jeździe crossem i o wolności, czeka go walka trudniejsza niż wszystkie dotychczasowe?
Wspólna walka - wspólna tęsknota
Od 16 października Tomasz, wraz z mamą, przebywa w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. Tata chłopca, choć mieszka i pracuje daleko od Szczecina, pozostaje w gotowości, by wspierać rodzinę, gdy tylko będzie to możliwe. W domu w Szczecinie zostały jego siostry, dla których brak obecności mamy i brata jest szczególnie trudny. Na co dzień opiekę nad dziewczynkami sprawuje dziadek. Jego troska daje poczucie bezpieczeństwa, choć nie potrafi wypełnić pustki, jaką pozostawiła rozłąka.
Promuj zbiórkę
Pobierz przygotowane grafiki i podziel się nimi w mediach społecznościowych. Zachęć swoich znajomych do wsparcia i udostępniania. Rozwieś plakat w swoim miejscu pracy, szkole, sklepie. Każda informacja zwiększa szansę na wygraną Podopiecznego!
Każda złotówka i każde udostępnienie mają ogromne znaczenie. Pomóż dotrzeć do jak największej liczby osób i zwiększ szanse tej zbiórki. Poinformuj znajomych, rodzinę i społeczność – razem możemy więcej!
Przekaż 1,5% podatku
Twój e-PIT to najłatwiejszy sposób na rozliczenie podatków. Urząd Skarbowy wstępnie wypełnia zeznania podatkowe, a Ty możesz je zweryfikować, zatwierdzić lub poprawić.
- Krok 1 – zaloguj się do e-Urzędu Skarbowego i skorzystaj z usługi e-PIT.
- Krok 2 – w formularzu rozliczenia PIT kliknij opcję Wybierz organizację.
- Krok 3 – na liście organizacji wyszukaj Fundację Cancer Fighters lub wprowadź numer KRS 0000581036.
- Krok 4 – w polu z celem szczegółowym 1,5% wskaż Podopiecznego wpisując poniższe dane:
-
Nr KRS0000581036
-
Cel szczegółowyTomasz Michalski
Wpłaty i słowa wsparcia
-
Cel zbiórkiLeki, transport do placówek medycznych, rehabilitacja, opieka psychologiczna, konsultacje lekarskie
Promuj zbiórkę
Pobierz i udostępnij materiały
Przekaż 1,5% podatku
Pamiętaj, to nic nie kosztuje
Pobierz kod QR
Skarbonka pod ręką
Kostniakomięsak nie odpuszcza❗ PILNA POMOC❗
-
Cel zbiórkiLeki, transport do placówek medycznych, rehabilitacja, opieka psychologiczna, konsultacje lekarskie
Najważniejsze informacje
Poznaj historię
Niegroźny upadek, rutynowe RTG, groźna odsłona
Historia walki Tomaszka z chorobą rozpoczęła się w maju 2021 roku. Wtedy, po niegroźnym upadku z hulajnogi, dla pewności zlecono rutynowe RTG, nic co mogłoby zapowiadać dramat. Zarówno lekarze, jak i rodzina spodziewali się co najwyżej złamania: bolesnego, ale zrozumiałego, które z czasem się zagoi.
Wynik badania obrazowego jednak wzbudził niepokój. W kości piszczelowej widoczna była niepokojąca zmiana. Specjaliści uznali, że to torbiel tętniakowata, którą należy usunąć chirurgicznie. 11 maja 2021 roku Tomasz przeszedł pierwszą operację - resekcję cysty i wypełnienie loży kostnej ceramentem. Wydawało się, że to koniec trudności, że teraz wystarczy tylko czas i regeneracja.

Niestety, rana nie goiła się prawidłowo. Cerament się nie przyjął, a miejsce operowane zaczęło ropieć. Po pięciu miesiącach konieczna była kolejna interwencja chirurgiczna. Oczyszczono kość i wypełniono ją ponownie, tym razem materiałem kościozastępczym.
Wyniki histopatologiczne wciąż wskazywały na torbiel tętniakowatą kości piszczelowej. Rodzina odetchnęła z ulgą. Wierzyli, że tym razem wszystko naprawdę dobiega końca.
Dwa lata względnej ciszy
Dwa lata spokoju. Dwa lata, w których rana zdążyła się zagoić, a życie powoli wracało do normalności. Tomek rósł, odzyskał sprawność i wiarę, że to co najtrudniejsze, zostało już za nim. Jednak 4 grudnia 2023 roku los znów przypomniał o swojej nieprzewidywalności.
Podczas zwykłej gry w piłkę pojawił się ostry, przeszywający ból - zupełnie nieadekwatny do doznanego urazu. Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wykonano RTG. W miejscu, które miało się dawno odbudować, pojawiły się ubytki i mikropęknięcie. Z założoną szyną i zaleceniem trzytygodniowego unieruchomienia kończyny Tomek wrócił do domu, czekając na wyznaczenie terminu kolejnego zabiegu. 5 stycznia 2024 roku przeprowadzono resekcję torbieli kości piszczelowej z jednoczesnym wypełnieniem materiałem kościozastępczym i stabilizacją drutami. Pobrany podczas zabiegu materiał przekazano do badań histopatologicznych.
Są odległości, których nie mierzy się w kilometrach, lecz w tęsknocie
Od tej chwili wszystko podporządkowane zostało jednemu - walce o życie. Chemioterapia, wyznaczona według programu EuraMOS, rozpoczęła się natychmiast. Kolejnym etapem leczenia była przeprowadzona w maju 2024 roku operacja usunięcia fragmentu kości piszczelowej i wszczepienia endoprotezy.
Powrót do sprawności
Mimo że leczenie zostało zakończone, przed Tomkiem rozpoczął się długi okres rekonwalescencji. To był czas, w którym codzienność wypełniały żmudne ćwiczenia, ból i nieustanne przekraczanie granic, jakie narzucało osłabione ciało. Każdy krok stawał się wysiłkiem, a każda próba odzyskania sprawności testem wytrwałości i determinacji.
Przez wiele miesięcy Tomek uczył się wszystkiego od nowa. Wymagało to nie tylko siły fizycznej, ale także ogromnego samozaparcia i cierpliwości. Rehabilitacja trwała niemal rok i stała się codziennym wyzwaniem, walką o odzyskanie tego, co choroba próbowała odebrać.
Nawrót choroby
W lipcu 2025, w trakcie prowadzonego leczenia, dodatkowo przeprowadzone badania wskazały na obecność guzka w płucu Tomasza. Lekarze zlecili badanie PET, które wykazało obecność naciekającego guza w tkankach miękkich podudzia - dokładnie w miejscu, gdzie wcześniej wszczepiono endoprotezę. 10 października tomografia wykazała już liczne przerzuty do płuc.

Do protokołu włączono kolejną, bardziej agresywną chemioterapię. Emocje rodziny, kruche po latach nieustannego napięcia, zostały doszczętnie rozbite słowami o konieczności amputacji nogi. To decyzja, której nie sposób przyjąć spokojnie ani zrozumieć bez bólu. Jak wytłumaczyć dziecku, że aby ratować życie, trzeba poświęcić część siebie? Jak powiedzieć czternastoletniemu chłopcu, że zamiast marzeń o jeździe crossem i o wolności, czeka go walka trudniejsza niż wszystkie dotychczasowe?
Wspólna walka - wspólna tęsknota
Od 16 października Tomasz, wraz z mamą, przebywa w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie. Tata chłopca, choć mieszka i pracuje daleko od Szczecina, pozostaje w gotowości, by wspierać rodzinę, gdy tylko będzie to możliwe. W domu w Szczecinie zostały jego siostry, dla których brak obecności mamy i brata jest szczególnie trudny. Na co dzień opiekę nad dziewczynkami sprawuje dziadek. Jego troska daje poczucie bezpieczeństwa, choć nie potrafi wypełnić pustki, jaką pozostawiła rozłąka.
Przekaż 1,5% podatku
Twój e-PIT to najłatwiejszy sposób na rozliczenie podatków. Urząd Skarbowy wstępnie wypełnia zeznania podatkowe, a Ty możesz je zweryfikować, zatwierdzić lub poprawić.
Krok 1
Krok 2
Krok 3
Krok 4
-
Nr KRS0000581036
-
Cel szczegółowyTomasz Michalski
Promuj zbiórkę
Pobierz przygotowane grafiki i podziel się nimi w mediach społecznościowych. Zachęć swoich znajomych do wsparcia i udostępniania. Rozwieś plakat w swoim miejscu pracy, szkole, sklepie. Każda informacja zwiększa szansę na wygraną Podopiecznego!
Każda złotówka i każde udostępnienie mają ogromne znaczenie. Pomóż dotrzeć do jak największej liczby osób i zwiększ szanse tej zbiórki. Poinformuj znajomych, rodzinę i społeczność – razem możemy więcej!







