Jego spokojne i beztroskie dzieciństwo zostało niespodziewanie przerwane poważnymi problemami zdrowotnymi.

Na początku maja 2024 roku pojawiły się u niego krwotoki z nosa. Choć nasz Wojownik był pod stałą opieką gastrologa, krwotoki nieustannie się powtarzały, a w połowie czerwca Mama zauważyła u Olka wiele siniaków rozsianych po całym ciele, szczególnie na nogach.

Zaniepokojeni rodzice skontaktowali się z lekarzem pediatrą, który jest także onkologiem. Ten nie miał wątpliwości, że dzieje się coś niedobrego i natychmiast skierował rodzinę na dalszą diagnostykę. Szereg badań, obejmujący między innymi morfologię, wykazał niepokojące wyniki. Badania krwi wskazywały na małopłytkowość, a lekarze podejrzewali, że Olek może chorować na białaczkę. Dwa dni później badania szpiku potwierdziły tę diagnozę.

Niedługo później nasz Podopieczny był już w trakcie pierwszego cyklu chemii, którą zaczął przyjmować 15 czerwca. Planowane jest sześć cykli, a ich podawanie planowo ma potrwać do marca 2025 roku. Leczenie Olka jest intensywne, a dotychczasowe badania kontrolne wskazywały na pozytywne efekty. Niestety, jak zwykle bywa w przypadku bardzo obciążającego leczenia, pojawiły się również negatywne skutki w postaci podwyższonego ciśnienia płynu rdzeniowo-mózgowego i zapalenia błędnika.

Na początku lipca 2024 roku nasz Wojownik przeszedł operację ręki, ponieważ wdało się zakażenie gronkowcem. Ze względu na długotrwały brak ruchu, u Olka pojawił się także przykurcz mięśni, w związku z czym wymaga rehabilitacji.

To dopiero początek długiej drogi naszego Podopiecznego. Po zakończeniu chemioterapii czeka go intensywna rehabilitacja i regularne wizyty kontrolne. Zachęcamy z całych sił do wsparcia Olka i jego rodziców w tym bardzo trudnym i wymagającym czasie! Wszelkie środki przekazane na zbiórkę zostaną przeznaczone na wsparcie leczenia oraz rehabilitacji chłopca.