- Strona główna
- Zbiórki
- Odeszła Anna…
Najważniejsze informacje
-
PodopiecznyAnna Wiatr-Proszewska
-
DiagnozaNowotwór jelita grubego
-
Lokalizacja
Najważniejsze informacje
-
DiagnozaNowotwór jelita grubego
-
Lokalizacja
Aktualizacja
Dziś w naszych sercach jest wiele smutku i ciszy. Anna odeszła po długiej i trudnej walce z chorobą.
Była osobą pełną ciepła, delikatności i dobra. Pomimo bólu potrafiła się uśmiechać, myśleć o innych i wierzyć, że jeszcze nadejdzie lepszy czas.
Pozostawiła po sobie wspomnienie kobiety silnej, a jednocześnie niezwykle wrażliwej. Jej bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia. W tych trudnych chwilach łączymy się z nimi myślami i sercem. 06 listopada 2025 „Jeśli chcemy jeszcze trochę przedłużyć Pani życie, musimy operować.” – usłyszała Ania po badaniu. Konsultacje u profesorów w Berlinie i w Polsce potwierdziły postęp choroby. Nacieki nowotworowe coraz silniej drażnią narządy wewnętrzne, dlatego na wrzesień 2025 roku zaplanowano kolejną, bardzo trudną operację.Ze względu na koszty, zabieg odbędzie się w kraju. Ten sam profesor po raz trzeci spróbuje wyciąć wszystkie ogniska, by podarować Ani następny rok życia.
Wątroba w kryzysie: żółtaczka i stenty
Przez ostatnie dwa miesiące chemioterapię wstrzymywano – parametry wątrobowe były ponad 300-krotnie przekroczone, bilirubina „szybowała”, skóra i białka oczu zżółkły. W sierpniu pilnie założono protezę dróg żółciowych; w najbliższych dniach konieczna będzie wymiana na większą, by zapewnić jak najlepszy odpływ żółci.Kiedy chemia nie może być podana
Odmawiane cykle to cios – szczególnie po tak długiej drodze. Ania ma za sobą łącznie 24 podania cytostatyków oraz zabieg HIPEC (dootrzewnowa chemioterapia podczas operacji). Do tego dochodzi postępująca polineuropatia – ból, drętwienia, ograniczenia w ruchu. Ania żyje dziś z renty. Ma troje ukochanych dzieci. Miesięczne wydatki na terapię i powrót do sprawności liczone są w tysiącach złotych. "Nadal tu jestem. Mam dar życia i doceniam każdy dzień, choć ostatnio niewiele mnie cieszy. Za wszelkie wsparcie, spotkanie, modlitwę dziękuję" - ANNA 27 sierpnia 2025
Poznaj historię
Świat, który rozpadł się po cichu
Wszystko zaczęło się niedługo po 40. urodzinach Ani. Zmęczenie, częste omdlenia, anemia - objawy, które jeszcze nie alarmują - da się z nimi żyć. Szokująca diagnoza przyszła dopiero po kilku miesiącach.
Gruczolakorak śluzowy jelita grubego z rozsiewem do otrzewnej – nowotwór rzadki, wyjątkowo agresywny i trudny do leczenia.
Chirurgia, która odbiera, by ratować
W grudniu 2023 roku Ania przeszła pierwszą operację usunięcia guza. Agresywna chemioterapia okazała się nieskuteczna. Rak nie odpuszczał - był silniejszy. Padła decyzja o konieczności przeprowadzenia kolejnej - poważniejszej operacji. Procedura chirurgiczna CRS+HIPEC. Przez siedem godzin chirurdzy walczyli z rakiem, wycinając narząd po narządzie. W wyniku tej desperackiej próby ratowania życia, Ania straciła aż siedem organów: jajniki, jajowody, śledzionę, część wątroby, woreczek żółciowy i fragment otrzewnej.

Nadzieja, która czeka w Berlinie
Mimo bolesnego leczenia, rak nadal sieje spustoszenie w ciele Anny, a dostępne w kraju formy leczenia wyczerpały się. Podczas konsultacji w Berlinie pojawiła się nadzieja na zatrzymanie postępu choroby. To jednak terapia długofalowa, kosztowna i nierefundowana.
Ze względu na koszty, zabieg odbędzie się w kraju. Ten sam profesor po raz trzeci spróbuje wyciąć wszystkie ogniska, by podarować Ani następny rok życia.