Anna i Maciej chorują na raka❗ Walczą dla ich trzyletniego synka❗

Dwie diagnozy pod jednym dachem

Najpierw Maciej, w maju 2022 roku usłyszał diagnozę: nowotwór przełyku płaskonabłonkowy. Kilka miesięcy później, w sierpniu, podobne słowa usłyszała Anna — mięsak jasnokomórkowy pośladka. Dwoje ludzi, jedno małżeństwo, ta sama rodzina — i podwójny cios.

Noże chirurgów, cięcie za cięciem – dramat walki o życie

Maciej w grudniu 2022 roku przeszedł w Szczecinie poważną operację. Z żołądka zrekonstruowano mu przełyk. Był karmiony przez PEG, schudł dwadzieścia kilogramów, a kolejne tygodnie wypełniła bolesna rehabilitacja.
Anna przeszła wycięcie guza w Białymstoku, a następnie docinkę w Warszawie. W kwietniu 2023 roku lekarze usunęli także węzły chłonne pachwinowe.

Trudne leczenie, ciężkie skutki

Maciej ma za sobą radioterapię i naświetlania, które spaliły przełyk i odebrały możliwość jedzenia.

Anna, po naświetlaniach, zmaga się z powikłaniami po limfadenektomii — potrzebuje systematycznych drenaży limfatycznych i specjalnej pończochy uciskowej. Leczenie zabiera siły i zdrowie, a bez niego nie ma szansy na przyszłość.

Małe dziecko, wielka odpowiedzialność

Anna i Maciej mieszkają w bloku na czwartym piętrze i wspólnie opiekują się swoim trzyipółletnim synkiem. To dla niego starają się codziennie wstać, nawet gdy ból i zmęczenie nie pozwalają oddychać spokojnie. Pomagają sobie nawzajem, ale choroba pozbawiła ich pracy i środków do życia. Brakuje pieniędzy na leki, rehabilitację, opatrunki, codzienne wydatki i potrzeby dziecka.

Dlaczego proszą o pomoc

Środki ze zbiórki zostaną przeznaczone na rehabilitację, lekarstwa, specjalistyczną pończochę uciskową, a także codzienne wydatki. Każda wpłata to wsparcie dla rodziny, która zamiast martwić się rachunkami, powinna mieć szansę skupić się na walce o życie i przyszłość swojego synka.