Badania, rehabilitacje, naświetlania, kolejne konsultacje. Każde z nich kończyło się tym samym: brakiem jasnej diagnozy. Dopiero we Wrocławiu, podczas badania USG, zobaczono w kolanie Maksa zmianę, której wcześniej nikt nie dostrzegł. To był początek drogi, która trwa do dziś. Od tej chwili życie zmieniło swój bieg.
3 589 zł (36%)Brakuje: 6 411 zł