Pierwszym objawem był niewinny ból brzucha, który nie zapowiadał dramatycznej diagnozy.

Lekarze wykryli chłoniaka Burkitta – agresywny nowotwór, który błyskawicznie zaatakował cały organizm.

W momencie diagnozy w jej brzuchu znajdowały się trzy guzy, a zaledwie tydzień później nowotwór rozprzestrzenił się niemal wszędzie – nawet do szpiku kostnego. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy udało się rozpocząć intensywne leczenie i dać Klaudii szansę na życie.

Dziewczynka swoje 4. urodziny spędziła w szpitalu, walcząc z chorobą. To był niezwykle trudny czas dla całej rodziny, pełen strachu, niepewności i ciężkich chwil. Przed Klaudią wciąż długa droga do zdrowia, ale nie poddaje się i dzielnie walczy każdego dnia!

Każde wsparcie to pomoc w kontynuacji leczenia i rehabilitacji. Pomóżmy Klaudii i jej rodzinie w tej nierównej walce!